<<powrót – Balladyna – omówienie lektury
Scena 1

Do chaty Pustelnika znajdującej się w lesie przybywa graf Kirkor. Chce zapytać mądrego (choć uważanego za zdziwaczałego) starca o radę. Pytanie dotyczyło jego ewentualnej przyszłej żony. Pustelnik doradził mu, by szukał je pośród prostego ludu, bo tam ma szansę na znalezienie prawdziwej miłości. Wyjaśnił, że miłość wśród księżniczek jest interesowna.
Pustelnik wyjawił też Kirkorowi prawdę o sobie. Zdradził swoją prawdziwą tożsamość – okazało się, że był Popielem III, królem nadgoplańskiego kraju. Obecnie panujący król, mający siedzibę w Gnieźnie, był jego bratem, który po wygnaniu go i zabiciu jego rodziny zasiadł bezprawnie na tronie i przyjął imię Popiela IV. Pretekstem to wyjawienia tej tajemnicy była niepokojąca sytuacja w kraju. Pustelnik uważał, że było to winą tego, że obecny król jest w posiadaniu fałszywej korony (prawdziwą miał ze sobą Pustelnik). Korona miała zapewnić dobrobyt krajowi. Ważne, że Pustelnik opowiedział historię korony. Okazało się, że do Lechowi (legendarnemu założycielowi państwa) ofiarował ją Scyta, który wracał z Betlejem po narodzinach Jezusa i zgubił drogę. Przekazał koronę, której dotykał Jezus, na znak wdzięczności za opiekę. Kirkor, słysząc tę historię, obiecał odzyskać tron dla Pustelnika. Był poruszony i jako idealny rycerz nie mógłby postąpić inaczej.
Po wyjściu z chaty Kirkora, pojawił się u Pustelnika Filon. To postać dziwaczna, typ romantycznego kochanka. Swoim podejściem do życia i rozterkami denerwuje Pustelnika, który nie rozumie tego, że można tak bujać w obłokach, wzdychać do wyimaginowanych postaci.
Scena 2

Inna sceneria. W okolicy jeziora Gopło rozmawiały dwa duszki leśne – Skierka i Chochlik (obydwaj byli płci męskiej!). Dyskutowały na temat swojej pani, nimfy wodnej, Goplany. Skarżyły się na nią, na jej żądania i rozkazy, Chochlik narzekał na nadmiar pracy, za którą nie przepadał. Wybudzona ze snu zimowego pojawiła się przy nich Goplana, która opowiedziała im o tym, co też przydarzyło się jej zimą. Otóż w czasie gdy jezioro, na którego dnie spała, było już całkiem skute lodem, okoliczni chłopi przyszli zrobić w nim przerębel i łowić ryby. Jeden z nich wpadł do środka prosto na posłanie Goplany. Nimfa wyłowiła go, ratując mu życie i jednocześnie zakochując się w nim bezgranicznie. Nieoczekiwanie pojawił się Grabiec – mężczyzna, o którym opowiedziała Goplana. Nie wyglądał na zakochanego. Był prostakiem, lubiącym zabawy. Nimfa nie podobała mu się, wyrażał się o niej niepochlebnie. W końcu namówiła go na pocałunek, ale i ten nie przypadł mu do gustu. Dla niej był jednak dowodem miłości. Gdy zaczęła stawiać żądania przed chłopcem, ten odmówił, mówiąc, że ma inną kobietę i nie może być z Goplaną. Przyznał, że wieczorami spotykał się z Balladyną. Goplana nie mogła zrozumieć, dlaczego chłopak zakochał się w tak złej osobie, ale nie wyjaśniła, co miała na myśli. W jej głowie zaczął kiełkować plan pozbycia się rywalki. Wezwała do siebie Skierkę i nakazała mu, by sprawił, aby jadący nieopodal graf Kirkor trafił do domu Wdowy i zakochał się w jej córce. Niestety – nie powiedziała, w której, co skomplikowało później sprawę.
Scena 3
Na scenie pojawiają się trzy kobiety: Wdowa i jej dwie córki – Alina i Balladyna. Dziewczyny przedstawione są na zasadzie kontrastu. Alina jest blondynką, serdeczną dla matki, stawiającą jej dobra nad swoje, Balladyna była ciemnowłosa i blada, skupiona na sobie. Kobiety wróciły zmęczona z pola. Widać, że Wdowa kocha córki, choć wyróżnia starszą z nich, Balladynę.
W tym czasie Skierka uszkodził mostek nad potokiem, przez co w powozie Kirkora urwało się koło. Graf przyszedł do chaty Wdowy i poprosił o nocleg. Miał w głowie słowa Pustelnika mówiącego mu, by szukał prostej żony.

Skierka został wysłany, by zesłać na Kirkora uczucie, ale orientuje się, że nie wie, w której z córek powinien się ten zakochać. Rzuca więc zaklęcie, które sprawia, że Kirkor kocha obydwie dziewczyny. Mężczyzna jest rozdarty, więc pyta Alinę i Balladynę o ich uczucia. Tutaj znowu widać kontrast: Balladyna używa wyszukanych i mrocznych porównań – mówi o tym, że jest gotowa oddać życie za Kirkora, wziąć na siebie jego grzechy, przelać za niego krew. Alina mówi jedynie, że kocha go szczerze i że warunkiem wspólnego życia jest zaopiekowanie się matką. Kirkor nie może się zdecydować, dlatego Skierka podsuwa na ucho pomysł matce – rano dziewczyny mają wybrać się na maliny. Która więcej ich zbierze, ta ma zostać żoną Kirkora.