Podróż w powszechnym rozumieniu to przemieszczanie się w odległe miejsca w celu odpoczynku, poznania nowych kultur i zwyczajów. Czy jednak przyczyny podróży zawsze są takie same? Uważam, że podróż dla każdego może znaczyć coś innego. Można wyróżnić różne typy podróży: tułaczkę, wyprawę i wędrówkę. Trafność postawionej przeze mnie tezy postaram się udowodnić w poniższej pracy.
Często jest tak, że człowiek wyrusza w podróż, by się czegoś nauczyć, czasem poznać samego siebie. Taka też była przyczyna podróży Małego Księcia, tytułowego bohatera powiastki filozoficznej Antoine’a de Saint-Exupery’ego. Chłopiec czuł się samotny na swojej asteroidzie B-612. Nie rozumiał róży a bardzo pragnął poznać przyjaciół. Podróż uświadomiła mu, jak różni bywają ludzie, że często zapominają o tym, co naprawdę ważne. Wracając na swoją planetę, chłopiec był bogatszy o nowe doświadczenia, znalazł przyjaciół w postaci lisa i Pilota i wiedział już, że musi oceniać działania róży sercem. Przywołany przykaz pokazuje, że człowiek może wiele się nauczyć w czasie podróży.
Zdarza się jednak, że podróż nie jest wyborem, tylko przymusem. Wtedy staje się karą i udręką. Warto przywołać postać Skawińskiego, głównego bohatera „Latarnika” Henryka Sienkiewicza, który po upadku powstania listopadowego został zmuszony do opuszczenia kraju i podjęcia tułaczki. Los rzucał go po całym świecie, odwiedził niemal wszystkie kontynenty, ale nigdzie nie mógł zaznać spokoju, o którym tak marzył. Skawiński był pechowcem, któremu nic się nie udawało, a życie go nie oszczędzało. Kolejne nieszczęścia zmuszały go do kontynuowania podróży. Z pewnością podróż nie stanowiła dla niego formy relaksu czy nauki.
Podsumowując moje rozważania, można stwierdzić, że podróż niejedno ma imię. Może stanowić naukę dla człowieka, ale może też być jego przekleństwem. Przywołane przykłady dobitnie świadczą o słuszności tego stwierdzenia.