<< Quo vadis – opracowanie i streszczenie
Do Winicjusza przybywa Chilon Chilonides. Wygląda źle, widać, że mu się nie powodzi. Okazuje się, że śledził Ligię i może Markowi wskazać miejsce jej zamieszkania. W pierwszej chwili Winicjusz wpada w euforię i wyobraża sobie, że teraz może bez wysiłku porwać ukochaną, bo jest niestrzeżona. Po chwili jednak emocje opadają i uświadamia sobie, że przyrzekł już jej nie prześladować, że nie może jej złym za dobre odpłacić. Wtedy nakazuje wychłostać Chilona – w końcu zakazał mu szpiegowania. Mężczyzna podczas chłosty słabnie, błaga o litość, a w jego sercu kiełkuje nienawiść do Winicjusza.
Marek każe zaprowadzić się do domu Linusa, gdzie mieszka Ligia a następnie udaje się do Piotra Apostoła. Rozmawia z nim szczerze. Mówi, że wie, gdzie mieszka Ligia, ale jej nie porywa, bo się zmienił. Wyjawia, że rozważał przyjęcie chrztu, ale nie chce tego zrobić, nie w pełni wierząc i rozumiejąc, dlatego prosi, by Paweł z Tarsu towarzyszył mu
w drodze do Ancjum (gdzie musi jechać na wezwanie Nerona) i nauczał go. Piotr wzywa Ligię i gdy ta wchodzi do domu, jest speszona. Apostoł pyta ją o uczucia względem Marka i dziewczyna na głos wyjawia swoją miłość. Młodzi otrzymują błogosławieństwo. Długo ze sobą rozmawiają, o uczuciach i o przyszłości. Winicjusz jest tak szczęśliwy, że nie chce jechać z Neronem, ale wie, że odmowa równa się wyrokowi śmierci. Petroniusz ostrzega go, ponieważ wie, że zaproszenie zawdzięcza Poppei, która ponownie będzie próbowała go uwieść.
Po powrocie do domu nakazuje wyzwolić niewolników, którzy wysłużyli u niego 20 lat, innym natomiast wypłacić złoto. Wszystko to robi po to, by Ligia była szczęśliwa.
Wyjazd Nerona z Rzymu to prawdziwe wydarzenie. Jego towarzysze tworzą pochód, który obserwuje zgromadzony tłum. Wśród gapiów jest także Ligia i Piotr Apostoł, którego Ursus stawia na podwyższeniu. W pewnej chwili Neron i Piotr spotykają się wzrokiem – władca zepsutego Rzymu i pasterz chrześcijan.
Z Ancjum Marek ciągle pisze listy do Ligii. W końcu decyduje się na przyjazd bez zgody cezara. Opowiada ukochanej o tym, co dzieje się w otoczeniu Nerona. Niepokoi go nieprzewidywalność władcy. W rozmowach przejawia się myśl o spaleniu Rzymu, ale nikt nie traktuje tego poważnie, bo do tej pory historia nie widziała podobnych zdarzeń. Zakochani zapewniają się o miłości, Winicjusz mówi o naukach Pawła z Tarsu. Opowiada, że Paweł rozmawia także z Petroniuszem, i tamten – choć brakuje mu argumentów – nie jest otwarty na nową wiarę. Młodzi z oddali słyszą przerażający ryk zwierząt.
Po powrocie do Ancjum Petroniuszowi udaje się wykorzystać swoją pozycję i zdobyć od Nerona zgodę na wyjazd Winicjusza do ukochanej. Co więcej, Neron nakazuje mu ślub i zakaz powrotu bez pierścienia. Ponadto swoją wolę wygłasza w obecności Poppei, co zabezpiecza Winicjusza przed jej gniewem.
Neron wraca do swojej pieśni i wtedy z Rzymu przybywa posłaniec, który informuje, że miasto jest trawione przez ogień. Winicjusz natychmiast wyrusza do Rzymu, by ratować ukochaną. Głowę ma pełną najgorszych przeczuć. Na miejscu ogarnia wzrokiem ogrom zniszczeń. Przedziera się przez miasto. Ludzie są wzburzeni, pełni strachu. Wszędzie panuje zamęt. Winicjusz pociesza się tylko tym, że Ligia jest pod opieką Ursusa. Gdy nie znajduje jej w domu Linusa, niespodziewanie trafia na Chilona, który wyjawia mu, że Ligia przebywa poza murami miasta i prowadzi go do niej. W nagrodę ma otrzymać od Winicjusza dom z winnicą. Na miejscu Marek znajduje ukochaną w towarzystwie świętego Piotra. Chce ich natychmiast ewakuować do swojej sycylijskiej posiadłości, ale odmawiają mu. Chcą trwać w nieszczęściu z chrześcijanami, jak nakazuje nauka. Słysząc to, Winicjusz również porzuca zamiar ucieczki. Wtedy Piotr Apostoł chrzci go.
Tymczasem do Rzymu powraca Neron. Jest zachwycony widokiem znienawidzonego płonącego miasta. To spełnienie jego marzeń. Postanawia ułożyć pieśń, w której zawrze tragedię i żal. Wśród ludzi jednak roznosi się wieść, że miasto zostało spalone na rozkaz Nerona, coraz śmielej wykrzykiwane są hasła przeciwko władcy. Trzeba uspokoić tłum i do tego zadania zgłasza się Petroniusz. Przemawia do ludzi i obiecuje im, że zostaną dla nich otwarte ogrody, będzie rozdawany chleb i oliwa, że będą bogatsi niż przed pożarem. Na chwilę tłum się uspokaja. W tym czasie Neron śpiewa swojemu orszakowi pieśń. Chce śpiewać ją dla ludzi, ale ten pomysł musi zaczekać.