Ignacy Krasicki żył w epoce Oświecenia. Od tego czasu świat bardzo się zmienił. Niezwykłe jest to, że mimo upływu lat, postawy ludzkie ujęte w jego utworach, nie są obce współczesnym ludziom. Żona modna to bohaterka jednej z satyr – uosobienie przesadnego zafascynowania nowinkami z zagranicy. Okazuje się, że znalazła wiele następczyń w postaci kolejnych bohaterek naszych lektur. Spróbuję udowodnić, że żony modne pojawiają się w literaturze niezwykle często.
Modna Filis miała potrzebę otaczania się pięknymi przedmiotami, cudzoziemcami, ale przede wszystkim kochała samą siebie i była przy tym niezwykłą egoistką. Podobnie można scharakteryzować Poppeę Sabinę, żonę Nerona z Quo vadis” Henryka Sienkiewicza. Kobieta była piękna i swój wdzięk umiała wykorzystać. Manipulowała małżonkiem w celu osiągnięcia własnych korzyści. Była skupiona na sobie do tego stopnia, że nie zwracała uwagi na to, jak wielką krzywdę wyrządza innym.
Inną bohaterką, którą z żoną modną łączy miłość do wszystkiego, co obce, jest Telimena – drugoplanowa bohaterka epopei narodowej „Pan Tadeusz”. Kobieta była zafascynowana Petersburgiem, o czym wspominała podczas każdej rozmowy. Razem z Hrabią zachwycała się południowymi gajami i ich roślinnością. Śmiała się z Tadeusza i innych Sopliców z ich „lokalnego patriotyzmu”. Z żoną modną łączy ją też niewątpliwie to, że przy wyborze męża robiła kalkulację zysków i strat, nie było w niej mowy o miłości.
Podsumowując moje rozważania, bez wątpienia można stwierdzić, że żony modne były i będą obecne w literaturze. Na ogół są to egoistki, które dla własnego szczęścia, są gotowe poświęcić cudze życie.