„Syzyfowe prace” – charakterystyka nauczycieli w Gimnazjum w Klerykowie

<< Syzyfowe prace – opracowanie

Część nauczycieli uczących w szkole to nauczyciele pochodzenia polskiego, ale zdegradowani, część pochodzenia rosyjskiego.

Rudolf Leim – gospodarz klasy pierwszej; nauczyciel łaciny w klasach niższych. Należał on do grupy starszych profesorów i weteranów szkoły. Pochodził ze spolszczonej rodziny niemieckiej. Profesor był bardzo dobrze wykształcony – ukończył uniwersytet w Lipsku i wykładał historię powszechną, języki starożytne i język niemiecki. Jego pasją była historia. Po przekształceniu szkoły wojewódzkiej w gimnazjum udało się Leimowi utrzymać posadę nauczyciela, ale nie mógł niestety nauczać historii (ten przedmiot mógł być nauczany wyłącznie przez Rosjanina) – dlatego został zdegradowany do nauczania łaciny najmłodszych uczniów.

Rudolf Leim był starszym człowiekiem, wysokim i chudym. Ciągle kaszlał. Zawsze był ogolony a łysinę na głowie przyczesywał resztką włosów z okolic ucha. Idąc wydymał policzki zawsze różowe i wyszczerzał białe zęby.

Nigdy się nie zdarzało, by profesor Leim opuścił lekcję. Był nadzwyczajnie starannym służbistą. Od chwili wprowadzenia zakazu rozmów w języku polskim w murach szkoły, karał za nieprzestrzeganie zakazu. Sam mówił w domu po polsku, był ożeniony z Polką i miał córki, które organizowały patriotyczne zgromadzenia. Miał w domu dzieła polskie, niektóre własnoręcznie przepisane.

<< Syzyfowe prace – opracowanie