<<powrót – Opowieści z Narnii – omówienie lektury
Od wielu lat wśród moich poddanych krążyła opowieść o tym, że pewnego dnia do Narnii przybędą dzieci Adama i Ewy, i zajmą moje miejsce. Miał im towarzyszyć potężny lew.
Nie wierzyłam w tę przepowiednię aż do chwili, gdy zobaczyłam pierwszego człowieka. To był Edmund – trzecie dziecko w rodzinie. Po krótkiej rozmowie z nim, wiedziałam, że ma dużo kompleksów, jest zazdrosny i dzięki temu udało mi się namówić go na współpracę. Byłam na niego zła, gdy nie wykonał mojego polecenia.
Niedługo później poznałam pozostałą trójkę: Zuzannę, Łucję i Piotra. Pierwszy raz zobaczyłam ich przelotem w obozie Aslana, później dopiero podczas bitwy. Byli źli, ale muszę przyznać, że chłopcy walczyli bardzo dobrze i odważnie. Dziewczynki nie wzięły udziału w walce. Niestety razem z Aslanem – moim odwiecznym wrogiem – udali się do mojego zamku i z mojej prywatnej kolekcji posągów zrobili armię przeróżnych zwierząt. Przez nich przegrałam bitwę! Dodatkowo Łucja leczyła magicznym płynem wszystkich pokonanych przeze mnie wojowników.
Przed bitwą zabiłam Aslana. Nie wiem jak to się stało, ale ożył i wrócił do świata żywych, by mnie zniszczyć.
Wszyscy myśleli, że zginęłam, ale tak naprawdę czekam na moment, kiedy będę mogła powrócić i znowu w Narnii zrobić zimę.