<<powrót – Opowieść wigilijna – omówienie lektury
„Opowieść wigilijna” została napisana przez Charlesa Dickensa po to, by zwrócić uwagę bogatych mieszkańców Londynu na najniższą warstwę społeczną i problem skrajnej biedy, z którą się borykało tak wielu ludzi. Dlatego też najważniejszym tematem w tej historii są pieniądze, chęć ich pomnażania bez oglądania się na innych. Główny bohater jest tak skupiony na pieniądzach, że nie zauważa, jak umyka mu czas. Zarabia je, ale nie ma czasu się nimi cieszyć, nie korzysta z nich. Wizyty duchów uświadamiają mu, że to nie pieniądze przynoszą ludziom szczęście. Scrooge przemierzając z duchem ulicy Londynu zauważa utrudzonych, głodnych ludzi, którzy mimo swojej katastrofalnej sytuacji materialnej uśmiechają się na myśl o świętach, są dla siebie dobrzy, uśmiechem obdarowują wszystkich wokół. Scrooge nie zdawał sobie sprawy z istnienia najbiedniejszych dzielnic, w których handlowaniu kradzionymi rzeczami, gdzie prawo nie miało wstępu. Na tle londyńskiej biedoty Scrooge jako postać stworzona na zasadzie kontrastu jawi się jako osobnik odarty z wszelkich uczuć, pozbawiony empatii.
W utworze pojawiają się postaci fantastyczne – chodzi oczywiście o wszystkie duchy, także duch Jakuba Marleya. Dzięki zjawom przypomniał sobie czasy swojego dzieciństwa i młodości oraz poznał możliwą przyszłość. Scrooge zdał sobie sprawę, jak szybko mija jego życie. Skłoniło go to do przemyśleń i zmiany. W ten sposób pojawia się tu także motyw przemijania, kruchości życia.
Z motywem przemijania łączy się motyw starości a z nim samotność. Scrooge był człowiekiem samotnym, choć było to wynikiem jego wcześniejszych wyborów. Zrezygnował z relacji rodzinnych, odmawiając spotkań z siostrzeńcem, w młodości pozwolił odejść swojej narzeczonej, Belli, zachowywał się tak, by nikomu nie przyszło do głowy nawiązywanie z nim bliższych relacji. To jak bardzo był samotny zrozumiał dopiero podczas podróży z duchami. Zrozumiał też, że samo posiadanie nie może uczynić go szczęśliwym, że dopiero dzielenie się z innymi przynosi radość. Od razy w bożonarodzeniowy poranek udał się do Freda, by nadrobić stracony czas.
I ostatni, choć tak naprawdę najważniejszy motyw to przemiana bohatera. Scrooge podczas nocy spotkań z duchami i w czasie podróży z nimi przeszedł metamorfozę. Z człowieka skwaszonego, skąpego, niesympatycznego a nawet gburowatego stał się osobą pogodną, szczodrą i otwartą na ludzi. Z mężczyzny pozbawionego empatii, gotowego wysyłać nędzarzy na cmentarze, by tam umierali, zmienia się w człowieka o dobrym i szczerym sercu, gotowego nieść pomoc a także ofiarować pieniądze na pomoc biedniejszym od siebie. Ulega zmianie jego hierarchia wartości, pieniądze przestają być celem samym w sobie, a sposobem na ułatwienie życia innym. Scrooge rozumie, że wartością są relacje z ludźmi, dobre słowo, przyjazne nastawienie, a nie złoty cielec, jak bogactwo nazwała Bella przy rozstaniu.
W lekturze można także odnaleźć motyw miłości czy motyw wędrówki – z książki można czerpać do woli.