Co oznacza być w pełni człowiekiem? Rozprawkę skonstruuj na podstawie II części „Dziadów” Mickiewicza.

<<powrót – Dziady, cz. II – omówienie lektury

Pytanie zadane w temacie może dzielić ludzi, ponieważ każdy ma swoją własną definicję człowieczeństwa. Bycie człowiekiem to z pewnością nie tylko należenie do rodzaju ludzkiego. W kontekście „Dziadów” osiągnięcie pełni człowieczeństwa rozumiem jako doznanie przez człowieka pełnego wachlarza doznań i emocji, i empatycznych zachowań. Swoją tezę uargumentuję w poniższej pracy.

Ważne jest to, że prawdziwego szczęścia człowiek można doznać dopiero wtedy, gdy doświadczy odrobiny cierpienia. Kontrast pozwala mu dostrzec wartość dobra i piękna. Nauka, którą niosą ze sobą Aniołki, mówi o tym, że każdy musi zaznać w życiu trochę goryczy, by móc dostać się do nieba. Nic co ludzkie, nie powinno być ludziom obce – parafraza Terencjusza niesie ten sam przekaz. Pełne życie człowieka nie składa się z pasma sukcesów, ale także z porażek, które go wzmacniają.

Podobnym argumentem jest fakt, że brak empatii sprawia, że pewne zachowania nazywa się „nieludzkimi”, czyli takimi, które nie przynależą ludziom. Okrucieństwo, tyrania, egoizm – to cechy, które niszczą człowieka w człowieku. Przykład Złego Pana pokazuje, co po śmierci czeka człowieka wyzutego z jakichkolwiek uczuć. Człowiekiem może nazwać się tylko ten, kto – podobnie jak miłosierny Samarytanin – podchodzi do drugiego człowieka z miłością i otwartym sercem.

Na koniec warto wspomnieć o tym, że na bycie człowiekiem składa się także przeżywanie pewnych emocji i uczuć, takich jak miłość, radość, budowanie relacji. Osoby żyjące tylko dla siebie również nie mogą się nazwać pełnowartościowymi ludźmi. Człowiek jest istotą stadną, dlatego musi żyć z grupą i dla grupy. Zosia została ukarana za bujanie w obłokach, samotne życie i kpienie z uczuć innych, ponieważ w tym swoim zachowaniu zatraciła w sobie człowieka.

W świetle powyższych rozważań trzeba stwierdzić, że pełnia człowieczeństwa to odczuwanie pełnej gamy uczuć – od cierpienie po radość i przede wszystkim otwarcie na drugiego człowieka. Przykłady z lektury stanowią świetną ilustrację dla powyższej tezy.

<<powrót – Dziady, cz. II – omówienie lektury